Witajcie!
Dzisiaj na tapecie przepiśnik, dawno ich nie robiłam, te które miałam, już się rozeszły...
Okładki okleiłam papierami z Galerii Papieru (Herbatka dla dwojga), świetnie się ze sobą komponują i rewelacyjnie nadają się do kuchennej twórczości.
Dzisiaj na tapecie przepiśnik, dawno ich nie robiłam, te które miałam, już się rozeszły...
Bindownicy jeszcze nie posiadam (ale kto wie, może wkrótce sprawie sobie z okazji minionych urodzin:), więc złączony kółeczkami, ma to również swój urok, prawda?
Napis z craftfuna pomalowany na czerwono, pociągnięty dodatkowo glossy accents.
sztućce również stamtąd, potuszowałam same brzegi resztkami złotego tuszu i nabłyszczyłam.
W środku wkłady do segregatora (50 sztuk chyba), całość przewiązana wstążeczką.
Okładki okleiłam papierami z Galerii Papieru (Herbatka dla dwojga), świetnie się ze sobą komponują i rewelacyjnie nadają się do kuchennej twórczości.