Wczoraj zupełnie niespodziewanie otrzymałam (właściwie otrzymałyśmy, bo wszystko było misternie popakowan z przeznaczeniem dla mnie i dla Domki, ale i tak już się wszystko pomieszało i będziemy razem korzystać) paczkę-niespodziankę od Kachaska! A w niej - zobaczcie same - mnóstwo przydasi: serwetki (przydadzą się, bo zaczynam dekupażować, robiąc zakupy poluję na serwetki), wstążeczki we wszystkich chyba możliwych kolorach, naklejki, cekiny, pudry do embossingu, odbitki stempli i wytwory pracowitych łapek Kasi - torebka (już wczoraj ja wypróbowałam, bo mi akurat pasowała do bluzki, tylko ją pożyczyłam, bo jest dla Domki),
no i cudna serwetka w kolorze łososiowo-beżowym chyba, pasuje świetnie do świeżo pomalowanych ścian w pokoju dziewczyn, a stolik zmieni wkrótce kolor na ciemnobrązowy i zostanie prawdopodobnie zdekupażowany. Dziękujemy Kasiu!!!
cieszę się, że się podoba :) paczuszka przyszła nieoczekiwanie, za to baaardzo długo szła :( (i to nie z winy poczty, a z mojej, za co przepraszam)
OdpowiedzUsuńSuper! Aż zazdroszczę i życzę mnóstwa udanych prac!
OdpowiedzUsuń