niedziela, 26 października 2014

Lawendowy przepiśnik

A tak naprawdę miał być wrzosowy, sama w sumie nie wiem, co to za odcień:)


Całość zbindowałam grubą jednocalową sprężyną, która można łatwo wykręcić i dołożyć nowe kartki.


Praktyczne przekładki ułatwiają szukanie, a przepisów zmieści się sporo, bo każdy dział zawiera po 50 kartek.





Miedziane narożniki zabezpieczają najbardziej newralgiczne miejsca przed zniszczeniem.



Pozdrawiam i miłego niedzielnego wieczoru życzę

Natka

2 komentarze:

  1. Lawendowy przepiśnik - cudeńko pięknie zdobi gablotkę z książkami kucharskimi. Duża ilość kartek pozwala na zapisanie wszystkich moich przepisów a wzmocnione rogi na pewno nie pozwolą na szybkie zniszczenie go. Dziękuję bardzo;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowa!
Danke fuer die netten Worte!