Ostatnio pisałam, że ogarnęła mnie niemoc twórcza. To już minęło, nowe stempelki dodały mi skrzydeł! Arinki są przeurocze! I na tej jednej chyba się nie skończy. .. Odbitki zostały pokolorowane przez moja córkę:
A ten układ wymyśliła Dominika, ja tylko wykończyłam:
Jak wyszły?
Pierwsza najładniejsza; jest taka prawdziwie radosna:) Wesolutka:)
OdpowiedzUsuńNatko, dziękuję za odwiedziny na moim blogu:)