Ostatnio robiłam kartki dla cudzych dzieci, teraz przyszła kolej na moją młodszą latorośl. Wprawdzie nie kartka, bo do urodzin daleko, ale coś bardziej użytkowego - kwiatek (wykonany według
kursu Stefy z Kwiatu Dolnośląskiego), przymocowany do opaski za pomocą pistoletu do kleju, w który zainwestowałam całe 10 zł (gdybym wiedziała, ze to takie tanie, dawno bym sobie kupiła:)
ale dobrze, że teraz kupiłaś, bo opaska wygląda ekstra :) i widzę, że Maja zadowolona, a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńMała Księżniczka!!!! Jak miło i Ją tu widzieć w cudnej opasce!!!
OdpowiedzUsuńOpaska cudowna:)
OdpowiedzUsuńZdolniacha jesteś....podziwiam. A córeczka śliczniutka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna opaska, córeczce bardzo w niej do twarzy :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci córka rośnie na śliczną panienkę.
OdpowiedzUsuńOpaska bombowa!!!! gratuluje talentu!